Przejdź do głównej treści

Widok zawartości stron Widok zawartości stron

Aktualności

Zobacz co u nas słychać

Widok zawartości stron Widok zawartości stron

Klub w mediach społecznościowych

Widok zawartości stron Widok zawartości stron

AZS Winter Cup - IV eliminacje, Zawoja 10.02.2023 r.

AZS Winter Cup - IV eliminacje, Zawoja 10.02.2023 r.

Przyszła pora na najdłuższy gigant sezonu AZS Winter Cup, czyli zawody w Zawoi. Nasi reprezentanci z sukcesami rywalizowali w czwartej edycji Akademickiego Pucharu Polski. Maja Chyla zgarnęła dwa złota, a Stanisław Hejmo dołożył srebro. Obie basze drużyny uplasowały się na podium w klasyfikacji zespołowej.

Po trzeciej edycji AZS Winter Cup w mglistej Czarnej Górze nadeszła chwila na zmierzenie się z wycieńczająca trasą na Mosornym Groniu w Zawoi. Tym razem pogoda była fantastyczna, a słońce oraz zmrożony śnieg uświetniły rywalizację Akademickiego Pucharu Polski. Dobre warunki pozwoliły na przeprowadzenie dwóch przejazdów ponad minutowego slalomu giganta, co nie zawsze się zdarzało.

Do walki o medale prosto z Uniwersjady w Lake Placid powróciła Maja Chyla. Nasza reprezentantka nie miała sobie równych w Zawoi. W pierwszym przejeździe giganta miała nawet lepszy czas od mężczyzn. Ostatecznie zwyciężyła z blisko ośmioma sekundami nad drugą Zofią Zdort! Był to istny pogrom. Na trasie rywalizowała jeszcze druga reprezentantka AZS UJ, Blanka Mocek, która debiutowała w cyklu AZS Winter Cup. Nasza pierwszoroczniaczka zajęła 14. miejsce, co pozwoliło dziewczynom na bycie klasyfikowanymi w rywalizacji drużynowej.

W slalomie nie mogło być inaczej i znów wygrała Chyla. Tym razem niecałe dwie sekundy przed Zdort. Mocek zajęła bardzo dobre dziewiąte miejsce.

U naszych panów brylował Stanisław Hejmo, a zdanie nie było łatwe, bo na starcie stanęło dwóch reprezentantów Polski z ostatniej Uniwersjady. Hejmo na półmetku giganta był czwarty z szansami na podium, ale niestety nie ukończył drugiego przejazdu. Wobec tego najwyżej skończył Adam Smolik, bo właśnie na czwartej pozycji. Oprócz niego w drugiej odsłonie wystąpili Dawid Bucki (16. miejsce i kolejny Harnaś do kolekcji) oraz Tytus Olszewski, który z przygodami dojechał na 23. lokatę. Mateusz Pabian był 35., a Maciej Dąbrowski 45.

Co się nie udało Staszkowi w gigancie, to udało się w slalomie. Nasz alpejczyk zajął drugie miejsce tylko 0,83 sekundy za Juliuszem Mitanem. Tym razem Smolik był ósmy, a powtarzalny Bucki dołożył kolejnego Harnasia za 16. miejsce. W drugim przejeździe wystartował jeszcze Olszewski, który zajął 20. lokatę. Mateusz Pabian był 37., a Maciej Dąbrowski złapał tyczkę tuż przed metą i dostał dyskwalifikację.

Nasze zawodniczki pierwszy raz w tym sezonie znalazły się na podium w drużynówce. Znakomita postawa Mai Chyli oraz solidne przejazdy Blanki Mocek zagwarantowały im drugie miejsce! Z kolei panowie znów nie zeszli z podium i pomimo przygód na trasie zajęli trzecią pozycję. W generalce są tuż za AGH, z którymi mogą nawiązać walkę.

A ta już 24 lutego na Jaworzynie Krynickiej, gdzie odbędzie się piąta edycja AZS Winter Cup. Swój start potwierdził już Norbert Wróbel, który pomoże kolegom wrócić na należyte pierwsze miejsce. Trzymajcie kciuki!

Autor: Tytus Olszewski

Fot. Skifoto.pl

Zobacz galerię zdjęć